Piętnastoletnia brunetka o ciemnych tęczówkach. Niska, po urodzeniu
ważyła zaledwie kilogram zważywszy na fakt,iż urodziła się dwa miesiące
przed terminem. Piszę od roku, właściwie odnalazła, w sobie tę pasję
przez serię przypadkowych kliknięć, które spowodowały,że jakimś cudem
znalazła się na czymś blogu. Sama nie wie, jaka siła skłoniła, ja aby
zaczęła czytać jego zawartość. Znacie to uczucie, gdy zaczynacie czytać,
a potem nie możecie przerwać, dopóki ostatecznie nie zakończycie
lektury ? Z nią było dokładnie tak samo. Kar nie ma pojęcia co by
się z nią teraz działo, gdyby tego majowego popołudnia nie zdecydowała
się spróbować własnych sił w pisaniu. Choć z początku szło jej opornie,
starała się brnąć w to dalej. Robiła wszystko, aby nie zrażać się
niezadowalającymi efektami, co po roku starań w pełni jej się to
opłaciło. Jest wdzięczna Bogu,że pokazał jej akurat taką drogę na
przekazywanie swoich uczuć innym.
Od niedawna stara się wspierać swoich czytelników poprzez słowa zawarte w
jej pracach. Każde z jej opowiadań w większym. lub mniejszym stopniu
nawiązuje do jej życia. Kto, wie, może jeśli wytężysz wzrok, odnajdziesz
gdzieś między wierszami skrawek jej historii ?
wasza Kar ; )
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz